- Co, zabiłeś żonę? w kategorii: „Dowcipy o kierowcach”. Leci wróbel nad autostradą, zagapił się i uderzył w jadący samochód. Kierowca szybko zabrał półżywego wróbla do auta po czym gdy wrócił do domu włożył go do klatki.
Objednávejte knihu Dowcipy Nr 63 O kierowcach i policjantach v internetovém knihkupectví Megaknihy.cz. Nejnižší ceny 450 výdejních míst 99% spokojených zákazníků Hledat Pokud chcete pracovat se seznamem oblíbených knih, přihlaste se , nebo si vytvořte účet
8. X. Z. Visit Ali Alghanim & Sons BMW in Kuwait, an established dealership & servicing specialist. Explore the website & browse through our full range of offers.
Jaki jest szczyt orgazmu? w kategorii: Szczyty ze śmiechem, Śmieszne dowcipy zagadki, Żarty o orgazmie. Pan Dulski był sterylizowany przez żonę. Dowcip #21723. Pan Dulski był sterylizowany przez żonę. w kategorii: Dowcipy o postaciach z książek.
Translations in context of "Kierowcach" in Polish-English from Reverso Context: Aplikacja stworzona została z myślą o Kierowcach Zawodowych, którzy szczególnie narażeni są na groźne i nieoczekiwane sytuacje podczas pracy.
Dowcipy o kierowcach Stary profesor, laureat nagrody nobla z fizyki, jeździł po kraju i udzielał wykładów na temat swoich odkryć. Był tym znużony, bo z wykładów mało kto rozumiał cokolwiek.
t9Ep. Jedzie na skuterze dziadek, Norbert i Wojtek. Jadą 200 km na godzinę i Norbert mówi: - wo, wo.... - zwolnić? dobra - wo, wo.... - jeszcze zwolnić? dobra - wo, wo.... - Norbert jedziemy 1 km na godzinę a Ty jeszcze się boisz? - Wo, Wo, Wojtas spadł. Dwóch facetów wnosi napranego w trupa gościa do baru. Sadzają go na stołku i jeden mówi: - Dwa piwa proszę. - A ten pan w środku nie pije? - Nie, to kierowca. Wsiada baba do autobusu i pyta kierowcy: - Lubicie orzechy? - Tak. Baba daje cały woreczek orzechów. Następnego dnia znów wsiada i daje mu cały woreczek. Kierowca pyta: - A skąd je macie? -Z toffifi, synku. Policjanci zatrzymują kierowcę: - Panie kierowco, poprosimy dokumenty. Kierowca podaje dokumenty policjantowi. Policjant sprawdza: - W porządku. To jeszcze pan dmuchnie w alkomat. Kierowca dmucha, alkomat pokazuje - Chyba się zepsuł - mówi jeden z policjantów - Jak to się zepsuł? Dawaj! Drugi policjant dmucha w alkomat: - No i o co ci chodzi?! W porządku jest! Uradowana żona wraca do domu i chwali się mężowi: - Mam prawo jazdy! Teraz zwiedzimy cały świat! Na to mąż odpowiada: - Ten, czy tamten? Patrol policyjny zatrzymał kierowcę, który prowadził wóz w sposób dość ekscentryczny. - Czy pan przypadkiem nie wypił paru kieliszków? - Skądże znowu! - Więc proszę przejść parę kroków po linii wyznaczającej oś jezdni. - Po lewej czy po prawej? Spięcie na drodze. Wkurzony facet: - Kobieto, robiłaś kiedyś prawo jazdy?! - Więcej razy od Ciebie, debilu! Dowcip #11166 dodany o 15:53 przez Bączek w kategorii o kierowcach Policjant zatrzymuje w mieście samochód prowadzony przez kobietę: - Przekroczyła pani sześćdziesiątkę. - Ależ skąd panie władzo, to ten kapelusz tak mnie postarza. Jedzie facet samochodem, włącza radio i słyszy: - Uwaga! Proszę Państwa przerywamy audycję, aby podać ważny komunikat! W okolicach Warszawy wylądował statek spoza naszej planety, po pozostawieniu przybyszów odleciał. W razie napotkania UFO-nauty prosimy o zachowanie spokoju! Z obcymi można się porozumieć po polsku, tylko trzeba wolno mówić. Podajemy przybliżony opis przybyszów: mali, zieleni, łapy do samej ziemi. Po pewnym czasie facetowi zachciało się siusiu, więc zatrzymał się przy lasku. Włazi w krzaki i zdębiał - widzi coś - małe, zielone, łapy do samej ziemi. Wolno mówi: - Jestem kierowcą i jadę do Warszawy. Słyszy: - A ja jestem gajowy i sram! Dowcip #10337 dodany o 13:57 przez Max16 w kategorii o kierowcach Kierowca widzi przed sobą znak drogowy "Maksimum 80 km". Zwalnia więc do 80 kilometrów na godzinę. Po jakimś czasie widzi znak "Maksimum 60 km". Zwalnia więc ponownie. I znów kolejny znak - "Maksimum 20 km". Kierowca zdenerwował się, ale zwalnia i wściekły wlecze się po szosie. Po godzinie jazdy spostrzega następny znak - "Witamy w Maksimum!". Dowcip #8965 dodany o 12:46 przez zyyzio w kategorii o kierowcach - Dmuchaj pan! - poleca policjant zatrzymanemu kierowcy. - Chętnie! A gdzie się pan władza oparzył? Policjant zatrzymał do kontroli kierowcę. Trzymajac w ręce prawo jazdy stwierdził: - Tu jest napisane, że pan musi prowadzić w okularach! - Tak panie sierżancie, ale ja mam kontakty! - Mnie tam proszę pana nie interesuje kogo pan zna, skoro łamie pan prawo. Dowcip #6756 dodany o 14:28 przez KapitaN w kategorii o kierowcach Co oznacza skrut:BMW? - Będziesz miał wypadek Dowcip #6710 dodany o 21:40 przez GREJ w kategorii o kierowcach Stoi facet na ulicy, a nad nim na drzewie wisi maluch. Podchodzi przechodzień i pyta: - Panie, jak pan żeś tego fiata na to drzewo wpakował? - Że mały, to widać, że nie ma przyspieszenia wiedziałem, ale że się skubany psów boi. Kowalski jedzie syrenką i dogania najnowsze Porsche. Otwiera szybę i pyta się kierowcy samochodu: - Zna się pan na syrenkach? - Nie, nie znam - odpowiada. Kierowca przyśpiesza do 120 km/h. Kowalski dogania Porsche i ponownie pyta się kierowcy: - Zna się pan na syrenkach? Kierowca ponownie odpowiada, że nie i przyśpiesza do 200 km/h. Kowalski dogania Porsche i kolejny raz się pyta: - Zna się pan na syrenkach? Kierowca odpowiada, że się zna. - A jak się wrzuca dwójkę? Dowcip #13508 dodany o 12:33 przez solid w kategorii o kierowcach Kierowca tira postanowił przejechać pod niskim mostem. Zaklinował się. Przyjechali policjanci i chcą mu wypisać mandat. - I co, zaklinował się pan.. - mówią policjanci. - Skąd! Wiozłem most i paliwo mi się skończyło. Przychodzi facet do salonu samochodowego i mówi do dilera: - Chciałbym kupić samochód sportowy, który ma najmniejsze zużycie paliwa. - Na pewno coś się znajdzie Podchodzą do pierwszego samochodu. Facet pyta: - Ile pali to cudo? - 11 litrów na 100 kilometrów. Podchodzą do drugiego samochodu: - A ten ile pali? - 9 litrów na 100 kilometrów. Podchodzą do trzeciego, w którym siedzi jeden z pracowników salonu i pucuje tapicerkę. Facet pyta: - A ten ile pali? - Trzy paczki dziennie. Pijany facet wsiada do taksówki i zaraz, ułożywszy się wygodnie zasypia. - Panie , nie śpij pan! - denerwuje się taksówkarz, próbując go obudzić. Nie jesteś pan w domu, tylko w samochodzie. Facet budzi się gwałtownie: -Trzeba mi to było powiedzieć, zanim zostawiłem buty przed drzwiami. Blondynka jedzie samochodem. Nagle uderzyła w mur. Po chwili przyjeżdża policja i pyta się blondynki: - Dlaczego pani uderzyła w mur, mimo że nie jechała pani bardzo szybko? - To nie moja wina, przecież trąbiłam a on nie zareagował. Na parking płatny przyjeżdza zepsuty samochód. Sypie się z niego i w ogóle. Parkingowy mówi: - 5 zł. - kupił pan! Facet chce się pozbyć kota wywożąc go 4 ulice dalej. Przychodzi do domu a kot siedzi na wersalce. Wywozi go dalej ale kot znowu wrócił! Facet wywiózł go za miasto. Po chwili dzwoni do domu do żony i mówi: -Jest z tobą kot - Jest, a co? - Daj go do telefonu bo się zgubiłem. Kierowca fiata ma brata, ale brat kierowcy fiata nie ma brata. Kim jest kierowca fiata? Kierowca fiata jest kobietą. Na przystanek przyjeżdża autobus. Starsza pani wsiada i pyta: - Ten autobus na "Gałązki"(wieś) kierowca na to: - Nie, na ropę Dowcip #12076 dodany o 16:15 przez Mati89 w kategorii o kierowcach Idzie po wsi dwóch rolników i nagle obok nich zatrzymuje się mercedes z Niemcem w środku. Otwiera się szyba od samochodu i Niemiec mówi: -Sprechen zi deutch? - na co rolnicy wzruszają ramionami. Niemiec nie poddaje się i mówi: -Do you speak english? - rolnicy kolejny raz wzruszają ramionami. Niemiec zamknął elektryczne okno samochodu i szybko odjechał. Rolnik mówi do rolnika: -Widzisz jak byś znał języki obce to byś się dogadał. Na co odpowiada drugi rolnik: -Widzisz on znał języki obce i się nie dogadał? Policjant zatrzymuje samochód. Kierowca odkręca szybę i mówi: - Co jest, chyba nie jechałem za szybko? - Proszę dmuchać! - powiada policjant podsuwając kierowcy pod nos torbę. - Dlaczego mam dmuchać? - Bo moje frytki w torbie są za gorące. Zbiór napisów na zderzakach: widzisz ten napis. to jedziesz STANOWCZO za blisko. śmiało. Zbieram na nowy! możesz przeczytać ten napis to znaczy że umiesz czytać! przez mafię, stuknij mnie, a my stukniemy ciebie! tak blisko, przecież w ogóle się nie znamy! DOROSNĘ BĘDĘ MERCEDESEM Ktoś czeka na Twoją nerkę... BY DADY możesz przeczytać ten napis, to znaczy, że straciłem przyczepę. jestem wolny, ale jeśli to czytasz znaczy ze jesteś wolniejszy - jesteś niepowtarzalny, podobnie jak wszyscy pozostali. jesteś hemoroidem - nie trzymaj się mojego tyłka. zepsuty klakson. Obserwuj środkowy palec u ręki. na idiotę, który za mną jedzie. ale spłacone Dowcip #11083 dodany o 21:07 przez trudi w kategorii o kierowcach Biegnie Jaś do taty i krzyczy: - tato mam dwie nowe wiadomości dobrą i złą. - no to mów złą A Jasiu na to: - rozbiłem Twoje auto - a dobrą wiadomość? - już tego nie zrobię. Jedzie blondynka nowym Porsche i walnęła w ciężarówkę. Tir cały się rozpadł, a Porsche zostało nietknięte. Z tira wyszedł zdenerwowany kierowca, narysował kółko na jezdni i kazał blondynce tam stać. Sam wyjął nóż i zaczął ciąć tapicerkę Porsche. Odwrócił się, a blondynka się śmieje. No to wziął scyzoryk i zaczął rysować tapicerkę. Odwrócił się a blondynka znów w śmiech. No to na maksa zdenerwowany wziął polał samochód benzyną i podpalił. Patrzy na blondynkę a ta wciąż się śmieje: - Dlaczego pani ciągle się śmieje?! - Bo jak pan się odwraca to ja wychodzę z tego kółka. Policjant zatrzymuje na szosie samochód, za kierownicą którego siedzi małpa. - Co pan wyprawia? - zwraca się do siedzącego obok mężczyzny - małpa za kierownicą? - Nie mogę być zbyt wybredny w wyborze kierowcy, kiedy jadę autostopem. We furmankę z dużą siłą walnęło BMW. Kierowca wysiadł i patrzy. Wóz cały rozwalony, konie leżą w stanie agonalnym, woźnica bez nóg. Żal mu się zrobiło koni, więc wyjąl pistolet i zastrzelił jednego konia potem drugiego. W końcu podchodzi do woźnicy a ten widząc co się dzieje zarzucił kurtkę na obcięte nogi i mówi: - Panie mnie nawet nie drasnęło.
Dzień Bezpiecznego Kierowcy 25 lipca, Dzień Bezpiecznego Kierowcy - dowcipy i kawały o kierowcach i samochodach Ofiara wypadku budzi się po długiej i ciężkiej operacji.... - Co się stało!? Gdzie ja jestem? - Miał pan wypadek... - To znaczy, że jestem w szpitalu? - W dużej części tak... Udostepnij Stały link Policjant do kierowcy podczas kontroli drogowej. - A gdzie są wycieraczki? - Wymontowałem je, bo zbyt często zakładano mi za nie mandaty. Udostepnij Stały link - Samochód nie posiada tablicy rejestracyjnej, oświetlenie niesprawne, niezapięte pasy, w ręku napoczęta puszka piwa... - Do jutra, stary! - Słucham?! - Moment, panie władzo, przez telefon rozmawiam. Udostepnij Stały link Policjant zatrzymuje do kontroli samochód w którym jedzie młode małżeństwo z dzieckiem. Daje kierowcy alkomat. - 0,8 promila - odczytuje wynik - Panie władzo, macie zepsuty alkomat - odpowiada stanowczo kierowca. - Niech żona dmuchnie. - Pańska żona też ma 0,8 promila - mówi po chwili policjant. - Macie zepsute urządzenie i koniec. Niech dziecko dmuchnie. - 0,8 promila - mówi policjant i zwraca się do kolegi: - Janek, alkomat nam się zepsuł. Samochód odjeżdża, a kierowca mówi do żony: - Widzisz, kochanie. Mówiłaś, żeby Kubusiowi nie dawać. Zobacz - jemu nie zaszkodziło, a nam pomogło. Udostepnij Stały link Żona dzwoni do męża: - Kochanie, w naszym samochodzie oderwało się lusterko. - Jak to? Samo się oderwało?! - Policjant w protokole napisał, że dachowałam... Udostepnij Stały link Dwóch kolegów jechało samochodem. Gdy przejechali skrzyżowanie na czerwonym świetle, ten siedzący na fotelu dla pasażera, myśląc, że kolega po prostu tego nie zauważył, w ogóle nie zareagował. Jednak gdy zdążyło się to po raz drugi, pasażer zaniepokojony spytał: - Czemu przejeżdżasz na czerwonym? - Spokojnie, mój szwagier zawsze tak robi i nic mu się jeszcze nie stało. Jadą dalej. Kiedy podjechali do następnego skrzyżowania podczas gdy świeciło się zielone światło, kierowca niespodziewanie się zatrzymał. Zdziwiony kolega pyta: - Dlaczego się zatrzymujesz, przecież mamy zielone?! - A jak szwagier będzie jechał?! Udostepnij Stały link Baca był świadkiem wypadku samochodowego. Przesłuchuje go policjant: - Baco jak to było? Na to baca: - Panocku widzicie to drzewo? - Widzę. - A oni nie widzieli... Udostepnij Stały link Policjant po wypadku, do kierowcy auta, który walnął w drzewio i siedzi nieruchomo jak posąg, ale żyje: - No widzi pan! Jak to dobrze, że zapiął pan pasy! Siedzi sobie pan tutaj nienaruszony, a pana żona - nie zapięła i teraz leży tam w poharatana w krzakach z ch*jem w zębach... Udostepnij Stały link Żona do męża: - Mam dla ciebie dobre wieści! - Jakie?! - Nie na darmo opłaciłeś autocasco. Udostepnij Stały link W najwyższych górach świata, drogą nad przepaścią jedzie autokar z turystami. - I co, boicie się? - pyta przewodniczka. - Tak! - krzyczą pasażerowie. - To proszę robić to, co kierowca! - A co robi kierowca? - Zamyka oczy. Udostepnij Stały link Polakom coraz częściej dokuczają korki. Powodują niepotrzebne przestoje, stratę czasu i nerwowość... A ileż prościej jest zamykać jabole kapslem... Udostepnij Stały link
Śmieszne kawały i obrazki o właścicielach BMW. - Po czym poznać garaż kierowcy BMW? - Okrwawiona lewa strona wjazdu... * Na przejściu granicznym w Hrebennem zajeżdża czarny BMW 530 Wysiada kierowca w czarnym garniturze i otwiera bagażnik. Podchodzi do niego celnik i zaczyna klasyczne pytania: - Narkotyki?, broń?, dewizy? - Oczywiście - odpowiada kierowca i otwiera walizki. Celnik z niedowierzaniem patrzy na zawartość waliz. Pierwsza wypełniona po wierzch foliowymi torebeczkami z białym proszkiem, druga pełna kałachów, w trzeciej równo poukładane paczki 100 dolarowych banknotów. - To wszystko pana? - pyta gościa - Nie - odpowiada młody człowiek - to jest pana, moje jest w tamtym Tirze. Babcia przychodzi do księdza mszę zamówić i pyta ile kosztuje. - Co łaska. - odpowiada ksiądz. Babinka szuka w portfeliku, szuka i... wyciąga 7 zł. - Oj siostro to troszkę mało... - Ale proszę księdza, byłam u fryzjera i tylko tyle mi zostało. Więcej nie mam... - Siostro, siostro, a Matka Boża nie chodziła do fryzjera! - No Pan Jezus też BMW nie jeździł.... - Jak zrobić sok z buraka ? - To proste wrzuca się granat do BMW ! * - Dlaczego BMW nie mają szyberdachów? - Kierowca nie ma trzeciego łokcia... Śmieszne skróty o BMW: BMW - Bardzo Mały Wóz ( kiedyś tak nazywano malucha FIAT 126p) BMW - Bolid Młodzieży Wiejskiej W żargonie policyjnym - Bandit Motor Wagen * Kobieta jest jak BMW - szybka, piękna i dużo kosztuje :) - Dlaczego kierowcy BMW rodzą się przez cesarskie cięcie? - Bo z zadartymi łokciami nie daliby rady normalnie... * - Dlaczego kierowcy BMW chodzą pod prysznic z drucianą szczotką? - Żeby zdrapać muchy. Blondynka tankowała BMW - Dlaczego BMW ma zamontowaną półeczkę za oknem? - Żeby kierowcy na światłach mogli siłować się na rękę. * - Najmniejszy element BMW? - IQ kierowcy - Największy element? - Airbagi pasażerki... * A tymczasem w Niemczech * - Dlaczego kierowcy BMW nie zapadają na AIDS? - Wirusy też mają swoją dumę... * - Dlaczego BMW ma 16 halogenów z przodu? - Przeciwwaga dla 500-watowych głośników. Buty dla właścicieli BMW * Najkrótszy kawał o BMW: Stoi BMW przed uniwersytetem... * Ogłoszenie: Kocham właściciela czarnego BMW Od właścicieli BMW gorsi są tylko właściciele Audi * Grill BMW * Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, ręce mu się trzęsą na kierownicy. Wyprzedziło go BMW, dziadek się wystraszył. BMW zatrzymało się na światłach, dziadek nie wyrobił i uderzył w tył BMW. Wysiadają z niej dwa „KARKI” - Co dziadek, walnąłeś nas...? - Tak (cienkim głosem mówi dziadek) - Masz kasę? - Nie - Ubezpieczenie? - Nie - A syna? - Mam - To masz tu komóreczkę, dzwoń po synalka to odrobi u mnie, bo ty się do roboty nie nadajesz... Dziadek zadzwonił, podjeżdżają 3 Mercedesy S-klasa, wysiada z nich 6 „KARKÓW” i jeden z nich mówi: - Co tatuś? Walnął Cię jak cofał? BMW dla Malucha * Jedzie facet mercedesem i złapał gumę. Zatrzymał się na poboczu i zmienia koło. Podjeżdża dres w BMW i się pyta: - Co robisz? - Odkręcam koło - odpowiada facet. Ten z BMW bierze kamień wali w szybę i mówi: -To ja wezmę radio. BMW to najwygodniejsze auto świata * Na parkingu stoi BMW. W pewnym momencie podbiega do niej „kark” w dresie, wybija szybę, ładuje się do środka, zrywa kable, odpala "na krótko" i odjeżdża z piskiem opon ! Tak jedzie, jedzie, i powoli rozgląda się po wnętrzu auta, nagle wali się w swój łysy łeb i mówi: - O żesz ty k**wa, toż to mój. Dres przerobił sobie swoje BMW Humor, śmieszne kawały, dowcipy i obrazki o właścicielach BMW Strona główna :
Do właściciela stacji benzynowej przychodzi facet i pyta:- Potrzebuje pan ludzi do pracy?- Nie, mam komplet, nawet o dwie osoby za Poważnie?- Przykro mi, ale naprawdę mówię No to, do cholery, niech mnie ktoś wreszcie obsłuży! Rozmowa dwóch dresiarzy:- BMW wypuszcza nowy Jaki?- Ze szklanymi drzwiami!- Po co?- No, żeby było widać cały pasek na dresie! Pewien rolnik, po wypadku pozwał kierowcę do sądu. W sądzie prawnik pyta rolnika: - Na miejscu wypadku powiedział pan policji, że czuje się świetnie, czyż nie?- To było tak. Wstałem rano, wziąłem krowę na postronek ...- Zadałem panu proste pytanie, proszę odpowiedzieć tak, lub nie. Czy na miejscu wypadku powiedział pan policji, ze czuje się świetnie?- No więc szedłem poboczem z moją krową na pastwisko...- Sądzie, protestuję! Mamy zeznanie policji, stwierdzające, że powód na miejscu wypadku stwierdził, że czuje się świetnie, natomiast teraz nie chce tego przyznać...Sąd oddalił protest i rolnik mówi dalej:- Więc jak już mówiłem szedłem z krową na pastwisko, kiedy nagle uderzyła w nas ta wielką ciężarówką. Mnie rzuciło na jedną stronę szosy, krowę na drugą. Słyszałem jak biedne zwierze porykuje z bólu, ale nie mogłem się podnieść, bo miałem złamaną nogę. Wtedy przyjechał policjant, najpierw podszedł do krowy i usłyszałem strzał. Podszedł do mnie z pistoletem w ręce, powiedział, że musiał zabić krowę, bo była zbyt poraniona i zapytał się mnie jak się czuję... Jedzie facet maluchem, patrzy, a z naprzeciwka BMW, w nim czterech łysych, głośna muzyka, łokcie za oknami. Bach! Zderzyli się. Maluch cały zdezelowany, a w BMW tylko zderzak lekko zarysowany. Łysi wyskakują, obrzucają dziadka wyzwiskami i chcą się bić. Wystraszony staruszek mówi: - Panowie, ale ja nie mam żadnych szans, was jest się naradzają i po chwili jeden z nich odwraca się i mówi:- No dobra, Mietek i Baton są z tobą... Opowieść kierowcy:Jechałem jak zwykle rano do pracy. Przede mną jechała blondynka. I wyobraźcie sobie, że przy prędkości 120 km/h siedziała z twarzą tuż przy lusterku i robiła sobie makijaż. Na moment odwróciłem głowę, a kiedy spojrzałem znowu okazało się, że blondynka wjechała połową auta na mój pas!I chociaż jestem naprawdę twardym facetem, to tak się przestraszyłem, że golarka i kanapka wypadły mi z rąk. Kiedy próbowałem kolanami opanować kierownicę, komórka wleciała mi akurat prosto do kubka z gorącą kawą, który trzymałem między nogami. Kawa naturalnie się wylała i poparzyła moją męskość. Przez tą babę mój telefon nadaje się do wyrzucenia. Jak ja nie cierpię kobiet za kierownicą... Zima. Do przydrożnego baru wchodzi kierowca tira. Siada przy barze spluwa na podłogę i mówi: - Poproszę setkę. Pier...y matiz....Barman nalewa setkę. Facet pije i mówi:- Jeszcze raz seteczkę. Tfu! Pier...y matiz...Barman zdziwiony nalał setkę. Facet wypił i mówi:- Jeszcze jedna setka. Tfu! Pier...y matiz...Barman nie wytrzymuje i wreszcie pyta:- Czemu za każdym razem pan spluwa i przeklina jakiegoś matiza?- Zakopałem się w zaspie 30-tonową scanią i nie mogę wyjechać. Podjeżdża matiz, wysiada kierowca i mówi, że mnie wyciągnie, a ja mu na to:- Panie, jak mnie pan wyciągniesz tym matizem, to ja panu ze szczęścia dobrze zrobię. Tfu! Pier...y matiz... Zobacz także: Dowcipy o kierowcach - część 2 Źródło: Wydawnictwo Printex Najlepsze Promocje i Wyprzedaże REKLAMA
~kierowca2014-04-16 00:30:19Rodzina siedzi przy obiedzie. Syn pyta ojca: - Tato, ile jest rodzajów biustów? Ojciec, nieco zaskoczony, odpowiada: - Cóż, właściwie trzy, zależnie od wieku kobiety: jak ma 20 lat są jak melony, okrągłe i twarde. Jak ma 30-40 lat są jak gruszki - wciąż ładne, ale nieco wydłużone, a po 50-tce są jak cebule... - Cebule? - dziwi się syn. - Tak, patrzysz i płaczesz. Wkurzyło to nieco żonę i córkę, która zapytała matkę: - Mamo, a ile jest rodzajów ptaszków? Mama uśmiechnęła się i odpowiedziała: - Też trzy, zależnie od wieku faceta - u dwudziestolatka jest jak dąb - twardy i potężny. Jak facet ma 30-40 lat, jest jak brzoza - elastyczny, ale niezawodny, a po 50-tce jest jak choinka na Boże Narodzenie - Jak choinka? - dziwi się córka. - Tak, drzewko jest martwe, a bombki wiszą tylko dla ozdoby... 1~kierowca2014-04-16 00:32:29Żona do męża przy obiedzie: - Wiesz, kiedy pomyślę, że jesteśmy małżeństwem od 25 lat, to ciepło mi się robi przy sercu... - Daj spokój, po prostu cycek wpadł ci do zupy. ~kierowca2014-04-16 00:48:07Ciemna noc. Włamywacz zakradł się do domu. Idzie cicho i nagle zatrzymuje się słysząc głos: - Jezus na ciebie patrzy. Znów zapada cisza i włamywacz idzie dalej. - Jezus na ciebie patrzy - słyszy znowu. Przestraszony staje i rozgląda się. Nagle w rogu pokoju dostrzega klatkę z papugą. Pyta się papugi: - Czy to ty mówiłaś - Jezus na ciebie patrzy? - Tak - mówi papuga. Włamywacz oddycha z ulgą i mówi: - Jak ci na imię. - Clarence - mówi ptak. - To głupie imię dla papugi. Jaki idiota nazwał papugę Clarence? - Ten sam, który nazwał rottweilera Jezus... 4 zetek 2014-05-03 16:58:36Do taksówki wsiadły dwie paniusie typu "damulka z pretensjami". Po drodze plotkują sobie o tym i o owym. - To doprawdy okropne, jacy ludzie bywają niekulturalni! Wyobraź sobie moja droga, byłam ostatnio na przyjęciu, gdzie do ryby podano mi nóż do befsztyków! - O tak, szokujący brak ogłady. Mnie z kolei zaproponowano sherry w kieliszku do szampana! -To skandal W tym momencie wtrąca się taksówkarz: - Szanowne Panie nie wezmą mi, mam nadzieję za złe, że ja tak tyłem do pań siedzę?~To tylko ja2014-05-03 19:17:20Przychodzi kierowca do lekarza: -słucham Pana, mówi lekarz. -doktorze, wszyscy mnie ignorują, szef, baba, pies... -następny proszę!3~prowokator2014-05-03 19:26:43kiero, który zginął w wypadku idzie do piekła, bo tyle grzechów na sumieniu miał i się rechocze w niebogłosy.. lucywer zdziwiony taką jego postawą, pyta się; i z czego durniu tak się cieszysz... kiero; bo te osły tam na dole myślą, że ja żyję i jeszcze mnie operują HHII. :) LuckyMan 2014-05-19 14:41:24Proboszcz z wikarym jadą samochodem, po pewnym czasie zachciało im się sikać zatrzymują auto w lesie wchodzą obaj w krzaki i sikaja, wikary sika łukiem i daleko a proboszczowi leci na buty więc pyta wikarego – ‘ ’ ty jak ty to robisz że tak daleho sikasz a mi leci po butach” na to wikary – ‘ ’ a byłem u neurologa przeciscił mi kanałek i wziął tylko 50 zł. ” Po powrocie na plebanie proboszcz poszedł do neurologa by przeczyścic kuśkę, neurolog mu ja wyczyścił i zarządał 150 zł zdziwiony proboszcz mówi – ‘ ’ dlaczego aż tyle? mój wikary zapłacił tylko 50 zł ‘ ’ na tak odzywa się neurolog ‘ ’ wikary miał zapchane szminką a u księdza było zapchane gównem’ ’ …. . diego539 2014-05-19 16:47:55Jedzie kierowca ciężarówki i widzi zielonego ludzika: - Czemu stoisz na ulicy? - Jestem bardzo głodny i jestem pedałem. Dał mu kanapkę i pojechał dalej. Spotyka czerwonego ludzika: - Czemu stoisz na ulicy? - Chce mi się pić i jestem pedałem. Dał mu picie i pojechał dalej. Widzi niebieskiego ludzika. Wkurzony wysiada i pyta: - A ty * czego chcesz? - Prawo jazdy i dowód rejestracyjny, proszę. diego539 2014-05-19 16:49:43Wchodzi traker do baru i mówi cały czas "piepszony matiz tfu tfu tfu" barman pyta się co jest, a traker mówi "piepszony matiz tfu tfu tfu dawaj wode" jade sobie spokojnie, powolutku patrze a tu przedemną śruba na drodze leży wykonałem gwałtowny manewr i kurde wpadłem troche do rowu. "piepszony matiz tfu tfu tfu" podjechał gość matizem i mówi "spoko kolego ja cię wyciągne" a ja na to " panie jak mnie tym pyrtkiem wyciągniesz to ja ci laske zrobie " piepszony matiz tfu tfu tfu.. ~Magda2016-05-05 18:18:33Pani pyta dzieci w szkole: -Kasiu, kim jest Twój tatuś -Mój tatuś jest policjantem... daje mandaty, bierze łapówki i dlatego mamy dużo pieniędzy - odpowiada Kasia. -A kim jest Twoja mamusia Małgosiu? -Moja mamusia jest k***ą i też mamy dużo pieniędzy - odpowiada Małgosia. -To może teraz Jasiu nam powie co robi jego tatuś? -Mój tatuś jeździ tirem... gdyby nie te k***y i policjanci, też byśmy mieli dużo pieniędzy!~Magda2016-05-05 18:18:55Pani pyta dzieci w szkole: -Kasiu, kim jest Twój tatuś -Mój tatuś jest policjantem... daje mandaty, bierze łapówki i dlatego mamy dużo pieniędzy - odpowiada Kasia. -A kim jest Twoja mamusia Małgosiu? -Moja mamusia jest k***ą i też mamy dużo pieniędzy - odpowiada Małgosia. -To może teraz Jasiu nam powie co robi jego tatuś? -Mój tatuś jeździ tirem... gdyby nie te k***y i policjanci, też byśmy mieli dużo pieniędzy! MadToY 2016-05-05 18:31:22Dzwoni kierowca do szefa: K: tomek jest problem S: Co masz znowu za problem? K: lusterko się popsuło... S: to co ku#-@# za problem jedz i wymień!!! K: problem jest tego typu ze kabina na nim leży xD~Krzys2017-02-02 16:57:08Ona żona kierowcy TIR-a skarży się drugiej żonie kierowcy TIR-a: - Wiesz, jak ten mój stary wraca z trasy, to w ogóle się mną nie interesuje. - Mój też się mną nie interesował, ale znalazłam sposób. - Jaki, jaki? - Urządziłam pokój na kształt kabiny TIR-a. - No i jak? - Teraz jak mnie zerżnie to 100 złotych zostawia... 1~dobry kolega2017-02-02 17:02:36dziad wyplaca wyplate punktualnie i cala2 wesolek 2017-02-02 17:35:20coś dlaodmiany. przewoznik na przydrożnym parkingu konsumuje zupe ogórkową za 5 złociszy. nagle znajduje w niej muterke. woła kielnera, pokazując mu śrubke; co to ma być. kielner nie zrażony tym, odpowiada; coś pan głupi w zupie za piątala, chciałeś pan znależć cały nowy ciągnik siodłowy. ::) ::) -1~volvo2017-02-02 17:54:53kawał o kierowcy - kobiecie - no cześć skarbie, zaświeciło sie takie czerwone światełko z czajnikiem - to olej ! - no to olałam : ) ~dobry kolega2017-02-02 18:02:23teraz nie kawal a prawda baba miala dolac oleju do silnika no leje pod korek silnik kaput Azrael 2017-02-16 20:34:56dzwoni kierowca do szefa k-szefie potrąciłem psa co zrobić??? SZ- zakop i jedź dalej 30min później znów kierowca dzwoni do szefa k-szefie a co z radiowozem zrobić???1 Azrael 2017-02-16 20:35:31Co robi kobieta po udanym stosunku? Przeszkad za! Azrael 2017-02-16 20:37:22Kobieta to stworzenie Boże które kiedyś mieszkało w oborze, jednak ze względu na kształt d. u. p. y, mężczyzna wziął ją do chałupy. PomysliPrzeczytaj 2017-05-24 00:32:31Dzwoni kierowca do szefa i mówi: - Przejechałem psa, co mam zrobić. - Auto całe? - No całe. - To go zakop. - OK. Za chwilę jeszcze raz dzwoni kierowca i mówi: - Psa zakopałem, ale nie wiem co z radiowozem zrobić. :) Leeon 2017-05-24 01:40:29No to żeś zabłysnął! 3 posty wyżej to samo od trzech miesięcy wisi. ; -) ~GONIC DZIADA2017-05-24 01:56:03PREZES PIJE W BARZE Z KIEROWCA I PYTA KIEROWCO NA ILE MNIE OKRADASZ KIEROWCA NA TYLE SAMO CO TY MNIE A PREZES UCZCIWIE OOOOOO TOOOO DUUUZZZZOOOO~Grzesiek2017-06-05 11:08:16Stoi 3 kierowców w kolejce u św.. Piotra... Francuz, Niemiec i Polak.. Pierwszy Francuz... św Piotr patrzy i mówi... ty masz tacho ok, za mało pasów zakładałeś.. ale jest względnie... za całokształt pokój i 20 dziewic, następny Niemiec... Piotrek patrzy i mówi... pasów za dużo, ale z tym tacho nie za bardzo.. w piątek przejj*e, bo na wocheende zasuwałeś... ale ok... pokój i 20 dziewic... Polak widzi i nie dowierza, zadowolony... ten pokój, te dziewice.. a św Piotrek mówi... Ty polak, jeszcze jedna szansa... wracasz do żywych... A kierman zaczął czapką rzucać, awanturować się... Ja nie chcę na ziemię, gdzie te moje dziewice? ?... św Piotrek mówi... s*aaj na ziemię, nie ma innej opcji... Szef dzwonił, jeszcze dwa kółka musisz zrobić... 3~Grzesiek2017-06-05 11:27:18Poszedł kierowca TIRa do burdelu... Zamówił pania i są w pokoju, zaczęła mu robić loda, jeszcze nie stoi, a w gębie się nie mieści, rośnie, dziewczyna się dusi. I myśli... jaki duuuzy, jeszcze z taki nie miałam do czynienia... i wzięła wazelinkę, i smaruje dupę... dalej robi, już na pół gwizdka, ale nie daje rady... szczęka boli... nic drugie pudełko wazelinki... wypięła sie i czeka na potwora... ale patrzy kontem oka, a szofer odpiął ten srebrny łańcuszek od portfela i owija dookoła fiutaa... krzyczy dziewcze... pogięło Cię, co Ty robisz? ?... a co dziwo myślałaś?... na taką ślizgawicę bez łańcuchów? ?~Roco22017-06-15 11:59:52Czym się różni kierowca autokaru od balkonu? Balkon utrzyma czteroosobową rodzinę a kierowca nie... 1~Marcin2018-08-11 14:29:10Kolega pyta kolegi:Słuchaj próbowałeś ż żona w ta drogą dziurkę?On na to:Ty głupi?żeby w ciążę zaszła!~Cyprian Kozłowicz2018-08-11 20:18:53Jedzie kierowa solówką i zatrzymał się, żeby podwieźć pasażerkę. Jadą sobie spokojnie, ale po kilkunastu minutach ciężarówka zwalnia i zwalnia, jakby jej mocy brakowało. Kierowca zjeżdża na pobocze, wyjmuję trzonek od miotły i naparza w plandekę dookoła tym kijem zdrowo. Obił całe auto, narobił hałasu i ruszyli. Nagle auto znów jedzie normalnie. Mija kilkanaście minut i sytuacja sie powtarza. Brak mocy, Kij. Obijanie plandek i powrót do kabiny. Po którymś z rzędu postoju pasażerka pyta o co chodzi. Jakim cudem nawalanie kijem od szczotki w plandekę zwiększ moc pojazdu. No i kierowca wyjaśnia : Ten samochód ma 6 ton ładowności. Ja wiozę 16 ton kanarków i nie ma siły. 10 ton musi fruwać. ~leon2018-08-11 20:29:19Cypek? Wiesz za co zabil Kain Abla?~Cyprian Kozłowicz2018-08-11 22:33:12Wiem
dowcipy o kierowcach bmw