"Jak się bawić to się bawić znakomicie! gdy ci w oczy wieje wiatr i na głowie staje świat ty kontra, ty się śmiej i do głowy wina wlej idź na całość, możesz iść i na luzie zacząć żyć weźmy udział w tej" Plik Bawię się i piszę 4 (4).jpg na koncie użytkownika mateusz.sobas • folder cz.4 • Data dodania: 16 gru 2018 Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb. Zielona Góra. "Tata bawi się ze mną w konika, a potem mam czerwoną pupę". Matka była przerażona opowieścią córki. sąd 17.10.2020, 18:48. Michalina Bednarek. Matka od ponad roku walczy o wznowienie postępowanie w sprawie molestowania jej córki. (Fot. Jan Rusek / Agencja Wyborcza.pl) dzieci Dąbrowa Górnicza rozwód sąd. Dla świata jesteśmy tylko ludźmi, dla nich całym światem. Bez pomocy, ten ich świat runie w gruzy, rozpadnie się jak przysłowiowy domek z kart. Myślałyśmy, że damy radę, ale przedłużająca się pandemia i niepewny los spowodowały, że nie mamy wyjścia i musimy poprosić o pomoc. Bez Was nie damy rady. Zobacz 6 odpowiedzi na pytanie: Czy to oznacza że się mną bawi ? Pytania . Wszystkie pytania; Sondy&Ankiety; Kategorie . Szkoła - zapytaj eksperta (1888) Happy Slapping, czyli jak się bawi dzisiejsza młodzież. Wojtek chce zabłysnąć wśród znajomych, więc postanawia zaatakować przypadkową osobę w brutalny sposób. Jego znajomy będzie nagrywał to z ukrycia, a filmik z „akcji” wrzucą do internetu dla taniego poklasku swoich rówieśników. Tak to wygląda w wielkim skrócie. PzUzT. Ana, gratuluję cudownie, że masz już synka w ramionach i powiem to co zawsze: jak to szybko zleciało ana1122 lubi tę wiadomość Postów: 5997 2159 Buko wrote: Ana, gratuluję cudownie, że masz już synka w ramionach i powiem to co zawsze: jak to szybko zleciało A jak u ciebie? Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️ "A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda" szczęście trwa;-) U mnie bez zmian. 3 iui się nie udało więc na początku sierpnia idę na wizytę i decydujemy co dalej, chociaż ja mam dość bawienia się w iui, bo to nie ma sensu. Teraz jesteśmy na urlopie w górach gdzie mieliśmy "zrobić dziecko", ale chyba przesadziłam z intensywnoscia planu,bo jedyne o czym marzymy wieczorem to pojscie spać a z tego to dziecka nie bedzie. ana1122, Flowwer lubią tę wiadomość Postów: 17 12 Ja sobie kompletnie nie radzę, wystarczy spadek temperatury i już wiem, że @ przyjdzie. Wyję przez parę dni, potem wyję jak dostanę okres i zaczynam od początku. W sierpniu mieliśmy podchodzić do IUI, ale narazie odkładamy. Ja mam dosyć leków, monitoringów, zastrzyków, testów...ciągłych słów lekarza, że teraz naprawdę wygląda wszystko obiecująco i żeby działać. Już poprostu nie mam siły. Niepłodność idiopatyczna. 15cs pierwsza IUI i są II Postów: 5997 2159 Buko wrote: U mnie bez zmian. 3 iui się nie udało więc na początku sierpnia idę na wizytę i decydujemy co dalej, chociaż ja mam dość bawienia się w iui, bo to nie ma sensu. Teraz jesteśmy na urlopie w górach gdzie mieliśmy "zrobić dziecko", ale chyba przesadziłam z intensywnoscia planu,bo jedyne o czym marzymy wieczorem to pojscie spać a z tego to dziecka nie bedzie. To róbcie tego górala albo góralke!trzymam kciuki Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️ "A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda" szczęście trwa;-) Postów: 4329 4637 ana1122 wrote: Hej dziewczyny pisze u was bo cały czas czuje się z wami związana. Bylyscie ze mna w tych złych i dobrych chwilach. 8 Lipca urodził się mój synuś Antos. Ważył 3200 G i 54 długi. Rodziłam całkowicie naturalnie było ciężko Ale ten skarbus wynagradza wszystko. Życzę wam teraz takich cudow. Walczcie! Gratuluje!! Walczymy dzielnie i do końca 2018 wszystkie weteranki zostaną szczęśliwymi mamami. Flowwer, ana1122 lubią tę wiadomość Mikołaj - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy 3480g Michaś 56cm długości Innamorata, Tobie też gratuluję A my dziś wróciliśmy z gór, ale przed nami jeszcze dwa tygodnie urlopu Postów: 11451 12950 Buko wrote: Innamorata, Tobie też gratuluję A my dziś wróciliśmy z gór, ale przed nami jeszcze dwa tygodnie urlopu Ale tobie dobrze, odpoczywaj i trenuj z M 112 cs o syna, 15 lat walki !! Provita-Paliga NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia, Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI ⛄⛄⛄ Postów: 4329 4637 Buko wrote: Innamorata, Tobie też gratuluję A my dziś wróciliśmy z gór, ale przed nami jeszcze dwa tygodnie urlopu Dziękuje tak jak Flowwer pisze - weź dobrze emka w obroty Flowwer lubi tę wiadomość Mikołaj - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy 3480g Michaś 56cm długości Już po owu, już nie muszę żarcik oczywiście, bo ostatnio nakrzyczalam na swojego m że ciągle dopytuje czy to dobry czas czy nie, jakby nie mogło być tak normalnie bez wyliczania odpowiedniego momentu. Ten etap mam już chyba za sobą. Flowwer lubi tę wiadomość Postów: 9 3 Maoladkazjablka1986 wrote: Ja sobie kompletnie nie radzę, wystarczy spadek temperatury i już wiem, że @ przyjdzie. Wyję przez parę dni, potem wyję jak dostanę okres i zaczynam od początku. W sierpniu mieliśmy podchodzić do IUI, ale narazie odkładamy. Ja mam dosyć leków, monitoringów, zastrzyków, testów...ciągłych słów lekarza, że teraz naprawdę wygląda wszystko obiecująco i żeby działać. Już poprostu nie mam siły. Trzymaj sie Maoladka! Wycie i wyzycie sie to tez jest sposob radzenia sobie z rozczarowaniem. Dobrze ze napisalas o tym, dzielisz sie i w ten sposob procesujesz co sie dzieje. Mnie tez rozsadza czasami. Nie radze sobie z pytaniami czemu nie mamy dzieci. Nie radze sobie z historiami o poczeciach 'za pierwszym razem', ktore mam wrazenie przydazaja sie wszystkim tylko nie mnie, jak slucham... Mam wrazenie ze wszyscy dookola sa w ciazy na zlosc. I to doslownie wszyscy, wlacznie ze znajomymi ktore zapowiadaly ze wiedza ze im sie nie uda bo maja taki czy inny problem... I moze nie do konca radze sobie z tym ze to ja mierze temperature, sprawdzam sluz, kucam, czaruje i biegam z kubeczkiem do toalety o wiele za czesto zeby czuc sie z tym normalnie. I ilosc zabiegow wokol tego 'naszego' starania sie jest tak na prawde 'moim' staraniem sie. trzymaj sie! Jestem myslami z toba. Maoladkazjablka1986 lubi tę wiadomość Postów: 5901 4335 Ja płakałam na początku kiedy nie wychodziło. Od kilku cykli nauczyłam się że @@ zawsze jest między 25 a 28 DC, że nic innego na mnie nie czeka jak @@@@. Doszła do wniosku że mam dość starań. Cokolwiek robię, cokolwiek zbadań, jakiekolwiek zacznę brać leki i tak to nie pomoże. Postanowiłam że nowy cykl będzie już tym ostatnim, więcej nie staram się. Widocznie Bóg woli patologi dać dzieci, znęcającym się, matko czy ojcobójczyniom. Niech tak będzie. Jest zła na Boga i tyle. przez to zaczynam się od niego odsuwać. "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ". transfer 2AA 5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗 prenetralne, synek pierwsze ruchy 19+5 20+2 waga 329g połówkowe *IVF *ICSI MACS punkcja ❄❄ ❄ została na zimowisku 6 doba❄ transfer 3AA 6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893 26 dpt ❤️ 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie długo wyczekiwany synek 💕 pierwsze ruchy synka 💗 25+1 waga 776 g 29+5 połówkowe 3 trymestru waga 1502g waga 1944g 34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600 36+4 -- 54 cm, 2620g godz szczęścia Postów: 5024 11634 Esperanza Mia wrote: Ja płakałam na początku kiedy nie wychodziło. Od kilku cykli nauczyłam się że @@ zawsze jest między 25 a 28 DC, że nic innego na mnie nie czeka jak @@@@. Doszła do wniosku że mam dość starań. Cokolwiek robię, cokolwiek zbadań, jakiekolwiek zacznę brać leki i tak to nie pomoże. Postanowiłam że nowy cykl będzie już tym ostatnim, więcej nie staram się. Widocznie Bóg woli patologi dać dzieci, znęcającym się, matko czy ojcobójczyniom. Niech tak będzie. Jest zła na Boga i tyle. przez to zaczynam się od niego odsuwać. Tez mam takie odczucia niesprawiedliwości i nie wiem jak sobie z tym radzić.... Starania od r. - 37cs szczęśliwy ♥️ Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% Postów: 875 257 Witajcie, ja tez z tych co sobie nie radza... poczatkowo podchodzilam do staran w stylu "bedzie co bedzie", ale ze przez kilka miesiecy nic sie nie wydarzylo... to i moje nastawienie sie zmienilo. Zwlaszcza ze na poczatku roku bylam hmm troche wystraszona mozliwoscia ciazy - pfff wiem stara baba 30 lat - nie bylam pewna czy to aby dobry moment. Az tu nagle cos sie zmienilo, i chce, teraz juz byc w ciazy! Bardzo chce. Nawet myslalm ze to ten cykl. Bolal mnie jajnik, ostatnio bylam senna, mdlilo mnie... ale dzis po poludniu poczulam dobrze znane skurcze, okres znowu sie zbliza. Mialam testowac w poniedzialek, nie bedzie po co. Siedze i poplakuje sobie. Naklikalam w aptece roznych suplementow do stosowania od przyszłego miesiaca i zamiast sie czyms zajac to spedzam weekend katujac sie historiami o ciazach... A i tez jestem dziwadlem w rodzinie. Nie moge patrzec na cudze dzieci z zazdrosci. Nie bawie sie z nimi i nie rozmawiam z nimi w przeciwieństwie do reszty rodziny. Wiem ze wychodzę na potwora, ktory ma dzieci za powietrze, ale nie jestem w stanie inaczej bo bym sie czasem dosłownie przy tym stole nagle "bez powodu" rozryczala jak bóbr. Boli mnie kiedy bawi sie z dziecmi moj maz. Na to tez nie moge patrzec, ale przeciez mu nie zabronie pobawic sie z chrzesniakiem... Chociaz tyle ze nikt nam glupich uwag nie robi... Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2017, 18:07 [link= Postów: 324 79 Ja radze sobie nastepujaco (o ile akurat mam dobry nastroj, jak akurat zalapie dola (dosc czesto) to ryk i obraza na caly swiat): Mowie sobie, ze dopiero kilka miesiecy sie staramy i jeszcze wszystko moze sie zdarzyc. Dziekuje Bogu, za wszystko co mam (kochajacy facet, rodzina, dobra praca, wlasne mieszkanie, ogolny dobry stan zdrowia). Mowie sobie, ze jak nie zajde to adpoptuje i bede z tego dumna. Ludzi (znajomych, rodziny) z dziecmi unikam. Dla mnie nie istnieja. lamka lubi tę wiadomość Lipiec 2018 - synek ♥️ Październik 2020 - poronienie 6tc Kwiecień 2021 - poronienie 6tc Listopad 2021 - puste jajo 9tc U mnie od samego ślubu (kilka miesięcy temu), co chwile mama i teściowa podejrzewają mnie o ciążę i pytają czy robiłam test... Nie jest to przyjemne, bo nie wszyscy zachodzą od razu i co mam powiedzieć, że staramy się, ale nie zaszłam jakoś za pierwszym czy drugim razem? Się nawet nie niecierpliwię, bo to by był naprawdę chyba cud, gdyby się udało za pierwszym, ale takie gadanie frustruje... Postów: 1315 352 Ana! Gratuluję Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc." Po roku starań nadszedł mój świt... Postów: 20 0 lamka wrote: U mnie od samego ślubu (kilka miesięcy temu), co chwile mama i teściowa podejrzewają mnie o ciążę i pytają czy robiłam test... Nie jest to przyjemne, bo nie wszyscy zachodzą od razu i co mam powiedzieć, że staramy się, ale nie zaszłam jakoś za pierwszym czy drugim razem? Się nawet nie niecierpliwię, bo to by był naprawdę chyba cud, gdyby się udało za pierwszym, ale takie gadanie frustruje... Takie pytania też mnie dobijają, a mój dziadek to jeszcze lubi podkreślać, że ktoś inny z rodziny wcale nie miał problemów z zajściem. Tak jakby to była ludzi wina, że akurat ci mają problemy,a ci nie mają... Albo jakby sami tego chcieli, przecież wiadomo, że nikt sobie tego nie życzył. Staraczka o pierwszego dzidziusia Postów: 4329 4637 jenny wrote: Takie pytania też mnie dobijają, a mój dziadek to jeszcze lubi podkreślać, że ktoś inny z rodziny wcale nie miał problemów z zajściem. Tak jakby to była ludzi wina, że akurat ci mają problemy,a ci nie mają... Albo jakby sami tego chcieli, przecież wiadomo, że nikt sobie tego nie życzył. Dlatego wśród rodziny nie ma sensu trąbić na lewo i prawo o staraniach, bo później jak coś nie idzie to zaczyna się gadanie. Mikołaj - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy 3480g Michaś 56cm długości Najlepsze jest to, że my nikomu nie mówimy, a swoje i tak gadają... Także życzę nam wszystkim szybko bobasa i mało rozmownej rodziny W Wielkiej Brytanii zagrożenie przestępczością nie jest większe ani mniejsze niż w pozostałych unijnych krajach. Jedyne co wyróżnia Wyspy, to wyższa niż gdzie indziej przestępczość wśród młodocianych. W dużych miastach przestępczość uliczna ciągle wzrasta: drobne kradzieże, popełniane przez nieletnich, okradanie samotnych kobiet lub rówieśników w metrze, domach handlowych, kawiarniach czy pubach. Do tego coraz częściej dochodzą przestępstwa cięższego kalibru, jak gwałty, rozboje z użyciem broni, a nawet zabójstwa, często popełniane ze zwyrodnieniem, które nie przyszłoby do głowy autorom nawet najbardziej krwawych horrorów. Najniebezpieczniej w Unii Londyn jest najbardziej niebezpiecznym miastem w Unii, a Wielka Brytania uznana została jako kraj o najwyższym współczynniku wzrostu przestępczości - wynosi on 5 procent. Dwa miliony Brytyjczyków rozważa przeprowadzenie się w inne miejsce z powodu młodocianych gangów ulicznych, które grasowały w ich okolicy. 1,5 miliona w nocy zamykało się w domach i nie wychodziło po zmroku na ulicę. W lutym 1993 r. w jednym z centrów handlowych w Liverpoolu dwóch dziesięciolatków - Jon Venables i Robert Thomson - uprowadziło i brutalnie zamordowało dwuletniego Jamesa Bulgera. Bestialski czyn, zarejestrowany przez kamery CCTV, wywołał szok nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale na całym świecie. To wydarzenie sprawiło, że brytyjskie władze zaczęły poważnie zastanawiać się nad problemem przestępczości wśród nieletnich. Niewidomy głupio wyglądał Dwa miesiące temu dwóch czternastolatków - Lewis Barlow i Leon Grey skopało, a poźniej zakłuło nożem sprężynowym Colina Greenwooda. Ten niewidomy mężczyzna stracił życie bo, jak zeznali nastolatkowie, Greenwood wyglądał głupio z białą laską i w okularach. Dwóch biznesmenów zginęło na parkingu po awanturze wywołanej przez nastolatków, którzy przeszkadzali w zaparkowaniu samochodu. Biznesmeni zwrócili im uwagę i za to zostali zastrzeleni. Aneta, młoda Polka przebywająca w Londynie od kilku lat, została dwukrotnie pobita przez grupę młodych bandziorów. Raz, bo stanęła w obronie starszej kobiety, innym razem dlatego, że zripostowała słowną zaczepkę. Teraz, w miarę możliwości, unika późnych powrotów do domu. Zarówno w jednym, jak i drugim przypadku napastnicy uzbrojeni byli w noże i nie wiadomo jak by się to skończyło, gdyby w miejscu zajścia nie przejeżdżał radiowóz policyjny, który spłoszył przestępców za pierwszym i drugim razem. Żuchwa na drutach Mniej szczęścia miała Milena, 24-letnia Czeszka z Brna, barmanka w jednym z pubów na Hackney. W nocy, z soboty na niedzielę, wracała z pracy. Mijając grupkę zakapturzonych młodzieńców usłyszała niedwuznaczne propozycje i wyzwiska. Przyspieszyła, ale to tylko rozjuszyło osobników w kapturkach. Została pobita, skopana i wepchnięta w plastikowy pojemnik na śmieci. "Na pamiątkę" zostały jej blizny na twarzy i uszkodzona żuchwa, którą lekarze musieli drutować. Hackney to notabene jedna z najbardziej niebezpiecznych dzielnic Londynu. Piętnastolatek, bez żadnego powodu, zabił 16-letniego Sama Browna, ucznia St. Mary Catholic Collegge. Młodociany morderca przesłuchiwany przez policję przyznał się też do morderstwa, którego dokonał wcześniej na 26-letnim bezdomnym. Kilka dni temu dwóch 15-latków zadało kilkanaście ciosów nożem kloszardowi, z którym wcześniej pili alkohol. Nóż wbijali mu w ciało dla zabawy, a później zwłoki wrzucili do pobliskiego kanału. 16-letni Martin musiał się rozebrać i skakać, bo koleżanki - grożąc mu nożem - zapowiedziały, że jeśli tego nie zrobi, to go zabiją. Dwie 16-letnie dziewczyny wraz z kolegą uczestniczyły w gwałcie na 15-letniej koleżance. Ogolili jej głowę do gołej skóry i wszystko nagrali na telefon komórkowy. Przestępstwa razy 3 Co drugi dzień w prasie lub innych mediach pojawiają się informacje o różnego rodzaju przestępstwach dokonywanych przez nastolatków na terenie Londynu. Liczba zabójstw popełnionych w ciągu ostatnich dziesięciu lat wzrosła o 100 procent i coraz częściej zbrodnie te dokonywane są ze szczególnym okrucieństwem, bardzo często dla rozrywki. Przestępstwa lżejszego kalibru, których sprawcami są młodociani, to również plaga coraz bardziej trapiąca mieszkańców Londynu. Statystyki wyglądają tu jeszcze groźniej. Nastolatkowie popełniają 164 przestępstwa dziennie, ale podobno jest znacznie gorzej, bo według "Evening Standard", należy tę liczbę pomnożyć przez trzy. Samych tylko napaści na tle seksualnym było w ciągu mijającego roku prawie 8 tysięcy. Skąd te rozbieżności? Prawdopodobnie stąd, że policja nie wszystkie zgłoszenia ewidencjonuje, a ponadto gros ofiar nie zgłasza się na policję, bo albo jest zastraszona przez sprawców, albo nie wierzy policji. Dzielnice gwałtu i śmierci Przez wiele lat opinię najbardziej niebezpiecznej dzielnicy Londynu miał czarny Brixton. Zapuszczanie się tam po zmroku często groziło śmiercią lub przynajmniej kalectwem. Jednak od 10 lat tę niechlubną opinię stracił Brixton na rzecz innych. Obecnie najbardziej niebezpieczny kwartał Londynu to Southwark, w którym w ubiegłym roku dokonano 172 poważne przestępstwa, w tym morderstwa, zabójstwa na tle seksualnym, gwałty, rozboje z użyciem broni itp. Na drugim miejscu plasuje się Lewisham. To dzielnica, w której dwa miesiące temu zastrzelono Magdę Pniewską z Brzegu. Tu dokonano o 10 przestępstw mniej. Niebezpieczne jest słynne Greenwich - 128 przestępstw i Hackney - 123. W "strefie stanów średnich" znajduje się Harlesden i Wilesden - 98. Ponad 60 procent tych czynów dokonały osoby w wieku 14-21 lat. Najbezpieczniejsze jest centrum Londynu ze średnią 5-10 groźnych przestępstw rocznie. Zapobiegać, a może zamykać? Coraz częściej pojawiają się propozycje, by z systemu represyjnego przejść na bardziej humanitarny. Objąć młodocianych przestępców opieką, profilaktyką w środowiskach patologicznych i podnieść granicę wieku odpowiedzialności karnej - tak sugeruje chociażby raport The Centre of Criminal Researches. Tak się bowiem składa, że Wielka Brytania ma najbardziej drakońskie prawo w całej Europie. Na podstawie jego przepisów dziesięciolatek może być sądzony jak dorosły. W Kanadzie wiek ten wynosi 12 lat, we Francji - 13, w Niemczech, Japonii i Rosji - 14, a we Włoszech - 15. W Polsce na zasadach określonych przez kodeks karny odpowiada osoba, która ukończyła 17 rok życia. W przypadku ciężkich przestępstw granica wieku może zostać obniżona do 15 lat. Niedoszła prezydent Francji, Segolene Royal, podczas swojej kampanii wyborczej poddała pod rozwagę pomysł na rozwiązanie problemu z młodymi przestępcami. Proponowała, by wysyłać ich do biednych krajów w ramach pomocy humanitarnej. Pracowaliby tam w szpitalach i innych placówkach opiekuńczych pod nadzorem żołnierzy. Ośrodki resocjalizacyjne dla młodocianych przestępców w Wielkiej Brytanii trzeszczą w szwach, zachodzi więc konieczność budowy kolejnych. Obecny rząd ma twardy orzech do zgryzienia, bo chciałby dokonać reform, przechodząc od represji do profilaktyki, ale konserwatyści tylko na to czekają - według nich młodych przestępców trzeba wsadzać do więzień. Takiego też zdania jest blisko 70 procent brytyjskiego społeczeństwa. Po co więc lauborzyści mają ów system zmieniać, skoro może to grozić przegraniem wyborów, a konserwatyści i tak przywrócą poprzedni. zapytał(a) o 18:22 Jak się bawię to się bawi ze mną cały świat? Bo ja wiem jak wino zmienić w śpiew ot tak ? z dedykacją dla wspaniałej dziewczyny i s i a :** kocham :* To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 18:48: Szczęścia. -_- Nie każdemu się powodzi w życiu... Odpowiedzi Fiu fiu . Miłośc się rodzi .. blocked odpowiedział(a) o 18:22 blocked odpowiedział(a) o 18:22 No pewnie ^^ Ja się bawię ^^ . blocked odpowiedział(a) o 18:23 ee nie wiem o co chodzi ale chyba tak xd jesteś podobny do jzusa tylko że on zamieniał wode w wino xD Lorane odpowiedział(a) o 18:23 taaaak xD znam tę piosenkę Bo to ja ja ja prawdziwym jestem królem..... itd. to jest gIt blocked odpowiedział(a) o 18:26 blocked odpowiedział(a) o 18:27 RBB odpowiedział(a) o 18:27 ja się bawię bo nie mam co robić :) Uważasz, że ktoś się myli? lub Tekst piosenki: Jak się bawicie? Znakomicie! Jak się bawić to się bawić 1. Gdy Ci w oczy wieje wiatr I na głowie staje świat Ty do utraty tchu się śmiej I do głowy wina wlej Iść na całość możesz iść I na luzie zacząć żyć Weźmy udział w tej zabawie Będzie się działo, zrobi się ciekawie Tak niewiele trzeba nam Ty masz mnie ja Ciebie mam W naszych rękach własne życie Jak się bawicie? Znakomicie Ref: Jak się bawić to się bawić Życie przecież po to jest A jak kochać to do granic Jak szalony kocham za nic Jak zabawa to zabawa Śmiej się ze mną aż do łez A jak tańczysz to do rana Szalej ze mną dziś kochana 2. Kiedy masz wszystkiego dość I gdy życie daje w kość Zapomnij, że Ci było źle Bo jutro wstanie nowy dzień Nie mów nic, zabawa trwa Świat się kręci, muza gra A Ty mi buzi daj kochana I pójdźmy razem w tango naj, naj nana Tak niewiele trzeba nam Ty masz mnie ja Ciebie mam W naszych rękach własne życie Jak się bawicie? Znakomicie Ref: Jak się bawić to się bawić Życie przecież po to jest A jak kochać to do granic Jak szalony kocham za nic Jak zabawa to zabawa Śmiej się ze mną aż do łez A jak tańczysz to do rana Szalej ze mną dziś kochana / x2 Jak się bawić to się bawić Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu @Danicen: tylko cie poinformuje, ze na moim dysku ciekawy film się znajduje, nie zycze sobie byc obrażany, chyba ze mam pokazać jak byłeś obrzezany, a twoj fiutek jest malutki jak pety ktore wyrzucam gdy pale petki. Dodałbym coś o objętości ale okaże ci resztki litości, nie wyjdzie to z dysku mojego zawartosci, a jak będziesz dalej zachowywal sie jak kanalia, pożałują twoje genitalia ps. w ramach ciekawostki moge ci poinformowac, zeby dorownac wielkosci mojego siurka musialaby byc twoich cala górka

jak sie bawie to sie bawi ze mna caly swiat